czwartek, 20 maja 2010

PostHeaderIcon Snooker szybki niczym błyskawica

Barry Hearn chce zorganizować turniej snookera błyskawicznego. Na czym miałoby to polegać? Ano na tym, że zawodnicy grają do jednego frejma a na każde uderzenie mają maksymalnie 20 sekund. Pomysł wbrew pozorom nie jest nowatorski. Już wcześniej istniał turniej pokazowy Pot Black, ostatnio rozgrywany w latach 2005 - 2007. Nowy show ma jednak różnić się od poprzedniego tym, że zamiast 8 zawodników grałoby 64 oraz tym, że wprowadzono by 20 sekundowy limit czasu na uderzenie. 
Według pomysłu Hearna jedne frejm nie trwałby dłużej niż 12 minut. A wszsytko po to, żeby można było sprzedać transmisje zawodów do telewizji. Oczywiście w dobrej wierze. Miałoby to pomóc w propagowaniu snookera oraz pozyskaniu nowej widowni.


- Taki turniej będzie sprawdzianem możliwości zawodników, jak sobie poradzą pod presją czasu. Będą musieli podejmować szybkie decyzje, co pokaże ich naturalne zdolności - wylicza zalety takich zawodów.
Taki system sprawdził się już w pool bilardzie i znacznie podniósł oglądalność tych zawodów a o to najbardziej chodzi nowemu szefowi Światowej Federacji Snookera Zawodowego.  
Turniej zostanie rozegrany w dniach 28 - 30 stycznia 2011 roku. Do kieszeni zwycięzcy wpadnie przyjemna suma 32 tys. funtów.

Ja sam akurat uważam takie zawody za naprawdę fajną odskocznię od typowych turniejów. Byłoby więcej dobrej zabawy przy oglądaniu pojedynków zawodników, którzy swoją strategię opierają na planowaniu i powolnym rozgrywaniu bil. Po prostu byłby czysty show i o to chyba głównie chodzi Barremu Hearnowi.
Dzięki temu turniejowi moglibyśmy się też przekonać czy Ronnie nadal zasługuje na pseudonim The Rocket.  

0 komentarze:

Prześlij komentarz

O mnie

Moje zdjęcie
Brejk Maksymalny
Wyświetl mój pełny profil

Obserwatorzy