sobota, 18 września 2010
SM - Ali Carter wygrywa Shanghai Masters
00:45 |
Autor:
Brejk Maksymalny |
Edytuj post
Z przyczyn niezależnych piszę o tym prawie tydzień po finałowym spotkaniu. Cóż... lepiej późno niż wcale. Będzie krótko, bo wspominając niedzielny finał to moim zdaniem zbyt wielu godnych zapamiętania akcji nie ujrzałem. Lecz zacznijmy od początku. Rywalem Cartera był Jamie Burnett - według mnie objawienie tegorocznych zawodów w Szanghaju. Można by napisać od zera do bohatera. Szturmem przedarł się przez fazę pucharową pokonując dużo wyżej rozstawionych zawodników, żeby w półfinale pokonać aż 6 - 1 Jamiego Cope'a. Carter drogi do finału też nie miał usłanej różami. Wygrał między innymi z fenomenalnym podczas tych zawodów Markiem Selbym. Zapowiadała się ostra gra o tytuł. Niestety na zapowiedziach się skończyło.
Mecz finałowy stał na poziomie co najmniej rozczarowującym, był to jeden z najsłabszych finałów w ciągu ostatnich kilku lat. W grze Cartera zabrakło tej finezji i polotu zarówno w grze ofensywnej jak i w defensywnej, którą to prezentował podczas tych zawodów. Burnett tymczasem udowodnił kibicom, że nie bez powodu zajmuje 37 miejsce na liście rankingowej. Wygląda na to, że podczas Szanghai Masters Burnettowi przez całe zawody sprzyjało po prostu niesamowite szczęście.
Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Nie mówię tutaj o kibicach ale o zawodnikach. Dla Allistera Cartera zwycięstwo w Szanghaiu było drugim w karierze zwycięstwem w turniej rankingowym. Pierwszy raz wygrał Welsh Open w 2009 roku. Z kolei dla Jamiego Burnetta finał Shanghai Masters mimo porażki w finale był życiowym sukcesem. W swojej karierze dwa razy udało mu się dostrzeć do ćwierćfinału. Podczas tych zawodów Burnett wygrał aż 7 spotkań by spotkać się w finale i ulec Carterowi. Za dojście do ostatniego meczu otrzymał również 30 tysięcy funtów, czyli o połowę więcej niż zarobił w poprzednim sezonie!
Wynik meczu
Jamie Burnett 7-10 Allister Carter
25-76, 67-43, 70(51)-47, 7-60, 43-70(62), 71(57)-0, 65-23, 1-71(71), 48-63
15-61, 71-70(52), 0-78(72), 60-37, 17-55, 64-52, 31-68(64), 26-78
Etykiety:
Sezon 2010/11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Blog Archive
-
▼
2010
(34)
-
▼
września
(14)
- World Open startuje
- SM - Ali Carter wygrywa Shanghai Masters
- SM - znamy półfinalistów
- Higgins wraca do gry!
- SM - dzień trzeci i czwarty.
- SM - dzień drugi
- Rozpoczął się sąd nad Higginsem
- SM - dzień pierwszy - podsumowanie
- SM - Martin Golud w następnej rundzie
- SM - dzień pierwszy
- Wirtualna wycieczka po Crucible Theatre
- Shanghai Masters - Plan na dni 6 - 8 września
- Shanghai Masters bez O'Sullivana
- Brejk Maksymalny na Twitterze
-
▼
września
(14)
O mnie
Czytane i polecane
Etykiety
- Afera Higginsa (9)
- Mistrzostwa Świata (3)
- Neil Robertson (3)
- Power Snooker (1)
- PTC (2)
- Różne (8)
- Sezon 2010/11 (11)
- Sylwetki snookerzystów (1)
- Wydarzenia (2)
0 komentarze:
Prześlij komentarz